A może nasza lodówka jest w punkcie napraw? cz.3

 

Niestety po zużytej lodówce Klary ślad zaginął. I to kompletnie! Przeszukaliśmy wszystkie zakamarki naszego miasteczka i nic...! Jak kamień w wodę!

W końcu Pani Jeżowa zaproponowała, abyśmy sprawdzili, czy naszej zepsutej lodówki nie ma w miejscach, w których można zostawić elektroodpady.

Pomysł był znakomity, więc najpierw pobiegliśmy do PUNKTU NAPRAW. Może ktoś zostawił w nim lodówkę Klary, gdyż nie nadawała się już do naprawy? Albo jej naprawa była zupełnie nieopłacalna?

Na miejscu znaleźliśmy różne elektroodpady. W rogu stały nawet dwie, duże lodówki. Jedna z nich miała podobną naklejkę, którą z wakacji przywiozła Klara, jednak… 

Żadna z nich nie była poszukiwaną przez nas lodówką! :(

cdn..

Wróć